Nie masz cwaniaka nad warszawiaka, który by mógł go wziąć pod bajer lub pod pic. Możesz mnie chamem zwać, możesz mi w mordę dać. Lecz od stolicy won, bo krew się będzie lać. Wiec znakiem tego, nie bądź lebiegą. Przyhamuj buzię i nie gadaj więcej nic. Jeden był specjalnie na Warszawę straszny pies. Już mówił nawet Dzisiaj my śpiewamy jemu tak: Chciałeś być cwany, w ząbek czesany, To teraz gnijesz, draniu, w błocie pochowany My, Warszawiacy, jesteśmy tacy, Kto nam na odcisk wejdzie wisz pan - zimny trup I niechaj każdy wie: kto na nas szarpie się, To zara bokiem mu to wyjdzie - może nie? Na Warszawiaka nie ma cwaniaka - Nie masz cwaniaka nad warszawiaka : dawne piosenki warszawskich przedmieść Korzystanie z zamieszczonych na stronie internetowej utworów (w szczególności tekstów piosenek i nut) i ich opracowań, w całości lub jakichkolwiek fragmentach, jest dozwolone wyłącznie w zakresie własnego użytku osobistego w sposób nienaruszający Projekt Warszawiak - Nie ma cwaniaka na Warszawiaka - tekst piosenki, tłumaczenie piosenki i teledysk. Zobacz słowa utworu Nie ma cwaniaka na Warszawiaka wraz z teledyskiem i tłumaczeniem. Teledysk wyreżyserował Marcin Starzecki. Tłumaczenie piosenki „Nie ma cwaniaka na Warszawiaka" artysty Projekt Warszawiak — polski tekst przetłumaczony na angielski Original lyrics Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka Alejami wycackany szedł se jakiś gość, Facjata niby owszem, może być Nagle potknął się o kamień rycząc "Och, psiakość! Jak oni mogą w tej Warszawie żyć!" I ciut nie zalała mnie zła krew, Więc go na perłowo w tenże śpiew: Nie bądź za cwany w Unrę odziany, To może mieć dla ciebie skutek opłakany "NIE MASZ CWANIAKA NAD WARSZAWIAKA" LYRICS by STANISŁAW GRZESIUK: Alejami wycackany szedł se Nie masz cwaniaka nad warszawiaka Lyrics Alejami wycackany szedł se jakiś gość, Facjata niby owszem, może być Nagle potknął się o kamień rycząc "Och, psiakość! Jak oni mogą w tej Warszawie żyć!" I ciut nie zalała mnie zła krew, Piosenka "Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka" pochodzi z albumu Stanisława Grzesiuka pt. "Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka" wydanej w 1962 roku. Show more
Nie masz cwaniaka nad warszawiaka, Który by mógł go wziąć pod bajer lub pod pic. Możesz mnie chamem zwać, Możesz mi w mordę dać, Lecz od stolicy wont, Bo krew się będzie lać! Więc znakiem tego, Nie bądź lebiegą Przyhamuj buzię I nie gadaj więcej nic.
TrUO.
  • 0mn2izd26a.pages.dev/94
  • 0mn2izd26a.pages.dev/25
  • 0mn2izd26a.pages.dev/23
  • 0mn2izd26a.pages.dev/81
  • 0mn2izd26a.pages.dev/52
  • 0mn2izd26a.pages.dev/4
  • 0mn2izd26a.pages.dev/32
  • 0mn2izd26a.pages.dev/50
  • na warszawiaka nie ma cwaniaka tekst