Jeśli zauważysz, że twój facet okazuje ci brak szacunku lub współczucia dla ciebie przez sposób, w jaki się zachowuje lub mówi do ciebie, istnieje szansa, że cię nie lubi. To jeden wyraźny niefortunny znak, który mówi, że on cię nie lubi. 19. Nie podekscytowany, gdy cię spotka. Proste słowa "kocham cię" bardzo zmieniają swoją wagę, w zależności od tego czy mówimy je przed czy po intymnym zbliżeniu i jakie mamy intencje wobec danej relacji. Kontekst odgrywa tu wielką rolę. "Kocham cię". Trzeba odwagi, by powiedzieć te dwa krótkie słowa po raz pierwszy, za to potem chcielibyśmy to słyszeć zawsze i wszędzie. Ale czy na pewno jesteśmy tacy skorzy do wyznawania uczuć? Z czyich ust zwykle padają te słowa po raz pierwszy – kobiety czy mężczyzny? I kto czuje się bardziej szczęśliwy, słysząc to wyznanie? Wydaje się, że są to słowa, które każdy chciałby codziennie słyszeć od swojego partnera. Mieć tę pewność stałości uczuć. Ale najtrudniej jest to powiedzieć partnerowi pierwszy raz. Stereotypowo uważa się, że to kobiety są bardziej uczuciowe i to właśnie one jako pierwsze przyznają się do miłości. Naukowcy postanowili sprawdzić, czy jest tak naprawdę, a swoje wnioski opublikowali w "Journal of Personality and Social Psychology". Kocham cię – wyższa szkoła uczuć Miłość można wyrazić na wiele sposobów, nawet nie używając słów, ale "kocham cię" jest wyjątkowym wyznaniem. To coś więcej niż tylko wyrażenie uczuć. "Lubię cię", "jesteś mi bliski", "czuję do ciebie coś wyjątkowego" – można powiedzieć wiele, ale żadne inne słowa nie pociągają ze sobą zobowiązań, nie rodzą tylu nadziei, co krótkie "kocham cię". To wyznanie przenosi związek na inną płaszczyznę. Dajemy znak, że dla nas to dużo więcej niż tylko wieczorne randki i mile spędzony czas. Na tym etapie liczymy, że znajomość stanie się stałą relacją, a przynajmniej czymś poważniejszym niż przypadkowe spotkania. Ale wyznanie to niesie też ze sobą różne intencje i ma w sobie ukryty jednostkowy "interes", nawet jeśli jest wypowiadane absolutnie szczerze i z głębi serca. Jaki cel ma nasze serce, podpowiadając nam, kiedy nadchodzi ta odpowiednia chwila na odsłonięcie uczuć? Naukowcy z Uniwersytetów w Minnesocie i Singapurze połączyli siły. Przeprowadzili oni sześć różnych eksperymentów, by sprawdzić, jakie są stereotypy na temat tego, kto pierwszy wyznaje miłość. Potem badali, czy reakcje kobiet i mężczyzn na wyznanie miłości różnią się, w zależności od tego czy dana para rozpoczęła współżycie seksualne czy nie i kto z wyznaniem miłości czuje się bardziej szczęśliwy – kobiety czy mężczyźni? Kochliwe panie? - U nas było nietypowo, bo to Adam pierwszy powiedział "kocham cię" – mówi Marta, od 17 lat w stałym związku z Adamem. O oryginalności w swoim związku przekonana jest też Basia, bo w jej przypadku także partner jako pierwszy wyznał miłość. Kobiety uchodzą za bardziej emocjonalne. To one czekają na księcia z bajki, marzą o miłości idealnej i szukają stałego partnera. Kiedy już znajdą kandydata, szybko się zakochują i uważa się, że to one jako pierwsze wyznają miłość, by tym samym przypieczętować związek. Czy stereotyp dziewczyny próbującej usidlić mężczyznę sprawdza się w rzeczywistości? Uczestnicy jednego z sześciu eksperymentów mieli sobie przypomnieć i powiedzieć, kto w ich wcześniejszym związku jako pierwszy wyznał miłość? 61,5 proc. respondentów wyznało, że to mężczyzna jako pierwszy powiedział "kocham cię". Wyniki te potwierdził kolejny test, w którym badane były pary w stałych związkach, gdzie już padły magiczne słowa wyznania miłości. Wśród tych par aż 70 proc. mężczyzn odważyło się wyznać uczucia przed kobietą. Przypadek Marty i Basi okazuje się wcale nie taki odosobniony. Być może kobiety zakochują się szybciej, ale to właśnie mężczyźni wcześniej wyznają miłość (statystycznie sześć tygodni wcześniej). Kobiety nie koniecznie jako pierwsze odsłaniają swoje uczucia. Dlaczego tak się dzieje? Bilans zysków i strat Naukowcy doszli do wniosku, że słowa "kocham cię" mają różne znaczenie w zależności od tego, kto i kiedy je wypowiada. Przypuszczają oni, że różnice mogą być spowodowane tym, że mężczyźni w ten sposób dążą do przyśpieszenia zbliżenia seksualnego, za to kobiety, ociągając się z wyznaniem, mogą potrzebować czasu, by dobrze przeanalizować ewentualne koszty zaangażowania się i przejścia do następnego etapu związku. Dla kobiety, pomimo tego, że marzy o miłości, związek niesie ze sobą więcej ryzyka i kosztów (ewentualna ciąża). Mężczyzna przyznając się do miłości ma niewiele do stracenia. Z biologicznego punktu widzenia kobieta szuka najlepszego możliwego partnera, mężczyzna szuka jak największej ilości partnerek. Ale czy seks jest głównym mechanizmem, decydującym o tym kiedy wypowiadamy i jak odbieramy wyznanie miłosne? Wszak nie jesteśmy stworzeni tylko z impulsów biologicznych, lecz także kulturowych. "Kocham cię" to przecież nie tylko "chcę się z tobą przespać", ale cała gama uczuć. Wyznanie to zazwyczaj zwiastuje gotowość na zaangażowanie i dłuższą, stałą relację, co powinno cieszyć kobiety, bo to one są zwykle bardziej zainteresowane długotrwałym związkiem, niż przypadkowym seksem. Skoro to on zwykle jako pierwszy wyznaje miłość, to czy kobieta będzie bardziej szczęśliwa, słysząc to wyznanie? Pieszczoch i pieszczoszka Każdy, niezależnie od płci, lubi usłyszeć "te" dwa słowa, ale naukowcy założyli, że w wyznaniu miłości partnerzy mają "interes", np. mężczyźni chcą przyśpieszyć erotyczne igraszki, kobiety chcą odciągać tę chwilę. Biorąc to pod uwagę, naukowcy postanowili nieco skomplikować sprawę i zbadać wyznanie miłosne w kontekście zbliżenia seksualnego. Sprawdzali, kto woli usłyszeć "kocham cię" przed przejściem związku do etapu "łóżkowego", a kto po pierwszej, upojnej nocy spędzonej w fałdach prześcieradła. Kobiety i mężczyźni znacznie się różnili w swoich odpowiedziach. Badacze zwrócili także uwagę na to, że wyniki różniły się w zależności od światopoglądu odpowiadających. Dlatego stworzono dwie kategorie. Jedną (restricted), dla takich którzy potrafią się cieszyć seksem tylko w kontekście trwałego związku. I drugą (unrestricted) dla osób, które uważają, że seks może być dobrą zabawą bez miłości czy emocjonalnego zaangażowania. Seks tylko w związku (restricted) W tej grupie po usłyszeniu wyznania miłosnego poziom szczęścia kobiet i mężczyzn nie różnił się aż tak bardzo – niezależnie od tego, czy wyznanie nastąpiło przed czy po seksie. Kochankowie, uważający, że dopiero seks w stałym związku przynosi radość i satysfakcję, mieli podobne odczucia, ale obie płcie były o wiele bardziej szczęśliwe, słysząc wyznanie miłosne po rozpoczęciu współżycia. Seks podnosił wartość wyznania miłosnego. Jeśli chodzi o różnice w odczuciach ze względu na płeć, chociaż były niewielkie, to przed intymnym zbliżeniem wyznanie miłosne cieszyło bardziej kobiety. Mężczyźni woleli usłyszeć czułe słówka po seksie, ale kobiety nieznacznie mniej niż ich partnerzy, także były łase na wyznania intymne "po". Generalnie poziom szczęścia z usłyszanych słów u obu płci znacznie wzrastał po seksie. Zabawa w seks (unrestricted) Dla grupy osób, które uważają, że seks może przynosić radość, nawet jeśli nie niesie ze sobą zaangażowania emocjonalnego, odczucia kobiet i mężczyzn względem wyznań miłosnych znacznie się różniły. Mężczyźni zdecydowanie woleli usłyszeć od kobiety "kocham cię" przed seksem. Np. facet, który nie ma ochoty na relację z dziewczyną, psem, kotem i teściową, ale jest zainteresowany dziewczyną, powinien być szczęśliwy, jeśli ona wyzna mu szybko miłość. Biorąc pod uwagę powyższe badania, można się spodziewać, że oznacza to dla szczęśliwego adresata wyznania szybsze przyzwolenie na seks. To, że panowie reagują na "kocham cię" przed pierwszym zbliżeniem o wiele bardziej pozytywnie, nie znaczy, że kobiety reagują negatywnie. W przeprowadzonych badaniach kobietom na miłosnym wyznaniu aż tak nie zależało "przed". Panie są po prostu bardziej ostrożne, nieufne i reagują mniej entuzjastycznie na serenady pod oknem. Po zbliżeniu poziom szczęścia względem wyznania uczuć wyrównywał się. Kobietom nieco podniósł się stopień zadowolenia z usłyszanych słów, a mężczyznom znacznie opadł – nie zależało im już tak bardzo jak wcześniej na emocjonalnych zwierzeniach kobiet. Dla mężczyzn w tym przypadku intymne zwierzenia "po" mogłyby oznaczać zaangażowanie, kiedy oni dążyli tylko do niezobowiązującego seksu. Po osiągnięciu celu już tak bardzo nie potrzebowali kobiecych zwierzeń. Przed, po i w trakcie Proste słowa "kocham cię" bardzo zmieniają swoją wagę w zależności od tego, czy mówimy je przed czy po intymnym zbliżeniu i jakie mamy intencje wobec danej relacji. Kontekst odgrywa tu wielką rolę. W uproszczeniu można powiedzieć, że miłosne poematy przed seksem mają na celu przyśpieszenie inicjacji, a romantyczne wyznania po seksie mogą być sygnałem, by przenieść związek na kolejny, tym razem długoterminowy etap. I ci, którzy myśleli o psie kocie i teściowej - byli bardziej szczęśliwi, otrzymując wyznanie po zbliżeniu. Wtedy słowa te potwierdzały zaangażowanie. Za to kobiety, które traktowały seks jako jednorazową przygodę, nie przywiązywały wielkiej wagi do wyznania miłosnego, niezależnie od tego, kiedy ono nastąpiło. Mężczyźni natomiast byli łasi na potwierdzenie uczuć głównie przed seksem. Nasza kultura, wychowanie podpowiadają nam, że miłość to coś, co niesie ze sobą zaangażowanie emocjonalne. Że to uczucie głęboko łączące dwoje ludzi, powodujące, że rozumieją się ich dusze i ciała. Dlatego wypowiedzenie tych dwóch krótkich słów wiele zmienia w każdym związku. A jeśli się nie mieścimy w żadnej z opisywanych kategorii, to kiedy najlepiej mówić "kocham cię"? Może po prostu wziąć przykład z Janka Kanii, z filmu "CK Dezerterzy", który tak odpowiadał na zarzuty o braku miłości: Mitzi: Bo ty mnie już nie kochasz (…). Ty kochasz mnie tylko przed. Janek: Kocham cię przed i w trakcie, i po. A w trakcie najbardziej. Szkoda, że naukowcy nie zajęli się tym przypadkiem. Serwis wyraża zgodę na udostępnienie tego artykułu na stronach innych serwisów internetowych. Warunkiem opublikowania artykułu jest umieszczenie w jego sąsiedztwie następującej informacji: "Artykuł pochodzi z serwisu oraz przekierowania na stronę: Treść artykułu należy skopiować w całości, podając autora i nie zmieniając jego treści merytorycznej. Źródło:

11. On uważa cię za bardzo atrakcyjną. Proste jak to. Oczywiście, on ma nadzieję, że umieszczenie tego tam doprowadzi do innych rzeczy, ale on po prostu mówi na razie, że jesteś gorąca! 12. On uważa cię za obiekt pożądania. Upewnij się, że przeczytałeś to ważne słowo. Obiekt.

Po prostu cię lubi, przecież ci nie powie od razu, że cię kocha i chce mieć z tobą dzieci. Mi mój facet przez 6 miesięcy starań o mnie powtarzał, że mnie lubi, czasem to łączył z oczarowaniem i zauroczeniem, głębsze deklaracje zaczęły się później. Ale widocznie na mnie nie leci, mimo że żyje ze mną 4 lata już :( Czasami jednak zimne stopy mogą być mylone z apatią i trudno powiedzieć, czy i kiedy facet, na którym naprawdę jesteś, jest gotowy, aby stać się poważnym. Dobrą wiadomością jest to, że istnieją przydatne sposoby, dzięki którym możesz czytać między wierszami i uzyskać dokładniejszy obraz tego, czy on czuje do ciebie to samo
Tylko na siebie spójrz. W zasadzie niczego Ci nie brakuje – jesteś w świetnym wieku. Studentka. Schludnie się ubierasz, nikt nie może Ci zarzucić, że nie jesteś zadbana. Znajdujesz tego potwierdzenie, bo czujesz na sobie spojrzenia facetów mijających Cię na ulicy, metrze i podoba Ci się to, prawda? Ja również na Ciebie patrzę, bardzo dyskretnie, być może podobają mi się Twoje duże cycki, albo zgrabne nogi i zaciągnięte na dupę rajtuzy? Sporo o tobie wiem, w końcu tak wiele podobnych do Ciebie dup narzeka, na to, że faceci się ich nie trzymają. Ja nie byłbym wśród nich wyjątkiem – w końcu tak często zachowujesz się jak głupia pinda. Tak wiem, że żałujesz – wiem, że nie tak miało wyjść, no ale wyszło… Wiesz co mam na myśli? No właśnie, więc potraktuj ten tekst jako męską przysługę kierowaną do babskiego zgiełku i posłuchaj. Nie chodzi o to, że nie dajesz sobie rady w związku, chodzi o to, że dajesz z siebie za dużo. Poznajesz go w studenckiej pijalni piwa, klubie lub tinderze. Podoba Ci się bo lubisz kolesi którzy świetnie się prezentują, są inteligentni i błyskotliwi. Chwilę później przy zgaszonym świetnie wpuszczasz go między uda. Pieprzysz wstyd, a on pieprzy Ciebie – dziś wiesz, że jego język jest tego wart. Za kilka dni dasz mu znowu, drugi, trzeci i piąty – w końcu od miesiąca jesteście parą. Spędzacie razem większość wolnych chwil – często piszczysz, bo jego dłoń w podniecający sposób konfrontuje się z Twoją dupą. Uwielbiasz ten stan. Niech z Tobą zamieszka! Jest dla Ciebie ważny, na tyle, że możesz mu robić obiadki i prasować każdego ranka koszule. Zależy Ci i się starasz – i on to docenia, dlatego dopiero tuż przed weselem Twojej przyjaciółki serwuje Ci tekst “Nie zrozum mnie źle, ale to nie to. Wydawało mi się, że jestem gotów na poważny związek, ale jednak nie. Nie chcę Cię krzywdzić, a więc muszę odejść”. W jednej chwili wszystko jak krew w piach – ale nie… nie dasz mu w pysk, pomożesz mu spakować walizkę, aby chwilę po jego wyjściu osunąć się w histerii na podłogę. Współczuje, miałaś potencjał i jednak świetne cycki, dlatego zdradzę Ci gdzie popełniłaś błąd. Rada 1: Facet to nie świnia, facet to pies. A jak suka nie da to pies nie weźmie. Sorry dziewczyny, nie ma co owijać w bawełnę. Wiem, że gość Wam się podoba i ze wzajemnością, ale jeśli chcecie go w charakterze długotrwałym to na Boga nie pozwalajcie sobie wkładać łap w majtki na pierwszym czy trzecim spotkaniu. Wiecie co wtedy faceci myślą? Nie myślą, że jesteś ździrą – myśli odkładają na bok i po prostu korzystają. Najlepszym sposobem na utrzymanie psiura jest obojętność – i właśnie to zapamiętaj. Obojętność. Pies jest zaintrygowany kobietą która ma swój świat i swoje sprawy – i będzie za nią ganiał. Lubimy wyzwania i traktujemy je inaczej niż okazje. Miej na nas oko, bo naprawdę potrafimy bajerować – ceń nas jeśli mówimy od razu o swoich potrzebach, a nie zaraz po tym jak pakujemy do walizki swoje gacie. Rada 2: Na początku facet będzie Cię testował (i przesuwał granicę, aby jak najwięcej ugrać). I ty jego być może również – ale on to zrobi lepiej i dobitnie, bo inicjatywa będzie głównie po jego stronie. Zauważ jak z każdym dniem staje się coraz śmielszy, pozwala sobie na coraz to pikantniejszy flirt. Podoba Ci się to, wieczorami robisz się mokra i chciałabyś mięć go przy sobie. Jednak uważaj i pilnuj tego, aby Cię szanował. Pamiętasz jak wracaliście z imprezy? Chciał się do Ciebie wbić bo starzy wyjechali na weekend? Nie powinnaś mu na to pozwalać, bo powinien zasłużyć (i nie kurwa tym, że był dla Ciebie miły cały wieczór – większość by była, patrz na Twoje cycki). Ma problem, że jest trzecia w nocy i jest ciemno – niech wraca taksówką lub zadzwoni po kumpla – faceci nie są głupi, musiał się z tym liczyć. Mimo to go wpuściłaś, a zaraz potem trzymałaś mu w ustach. Powinien się odwdzięczyć i Ci wylizać – jeśli tego nie robi – nie ma do Ciebie szacunku i uwierz, że nie będzie się o Ciebie troszczył i o to, aby było Ci dobrze – w łóżku i poza nim. To brutalne, bezpośrednie, ale prawdziwe. Facetów banalnie czytać, ale niestety, Wam często to nie wychodzi – w przeciwieństwie do testów ciążowych. Seks to przykład dobitny, ale życiowych sytuacji będzie sporo. Bądź na starcie egoistką – jeśli planuje pod siebie, a tobie często te propozycje nie odpowiadają, to nie szukaj kompromisów (Równości nie ma i nie będzie, zawsze gdzieś ktoś musi stracić -czasem bo chce, czasem bo musi. Ale nie da się tego zrobić „po równo”). To jest potrzebne – jeśli będziesz dmuchała na niego, on prędzej czy później znajdzie sobie babkę, która będzie wiecznym wyzwaniem – faceci kochają dziewczyny niepokorne. Chcesz tego? Musisz wypracować na początku swoją pieprzoną linie obrony. Pierwsze tygodnie są decydujące i ustawiają zasady, którymi będziecie się kierować potem – lub wcale. Rada 3: Miłość zamieni się w przyzwyczajenie w momencie kiedy przestaniesz uwodzić. I to główny powód dlaczego świat nie służy dzisiejszym związkom. Ludzie po latach maja na siebie zwyczajnie wyjebane. Nawet nie potrafią pogadać jak dawniej podczas porannej jajecznicy. Pisałem już o tym, że koniec prawdziwych mężczyzn to twoja wina. W związku chodzi o uwodzenie i dymanie – brzmi prymitywnie, ale to ma sens, bo odwołuje się do pierwotnych potrzeb ludzkich, których nie zmieni XXI wiek i twój doktorat z socjologi. Przelewamy siódme poty godzinami w klubach fitness, nosimy markowe ciuchy i używamy tanich perfum. My faceci, bierzemy kredyty na mocne fury, a wy kobiety na drogą, niepraktyczną bieliznę. Wszystko prowadzi do jednego – wszyscy chcemy się podobać. Powodzenie u płci przeciwnej to władza. Kobieta, która pozwala zamknąć się w domu pod kloszem męża – straciła umiejętność uwodzenia. Nie mamy XVI wieku, abyście musiały za nas sprzątać i gotować pieprzone bolognese. Bozia rączki dała? Jak lubi, to niech sobie zrobi. Nie musicie spełniać naszych oczekiwań i nie róbcie tego, bo podporządkowując się pokazujecie, że zależy Wam bardziej. Nie możesz dawać się na tacy, tylko dlatego, że ma śnieżnobiałe zęby, ciemną opaleniznę i mówi do Ciebie “kotek”. Musisz to zrozumieć i nauczyć się uwodzić – nie wyobrażasz sobie do jakiego stanu jesteś w stanie doprowadzić faceta pokazując mu kawałek uda – i tylko tyle! Zrobimy jeszcze więcej, wszystko jeśli pokażesz kawałek cycka – i tylko tyle! Będziemy marzyć i trzepać zatracając się w bolesnej erekcji podczas wieczornego prysznicu. Sorry panowie, ktoś musiał im o tym w końcu powiedzieć. Niech zrozumieją, niech przestaną być głupie emocjonalne i nauczą się wykorzystywać fakt, że są kobietami – a nie rzeczami, którymi można się pobawić po pierwszej randce – na której byliśmy mili. A więc – chcecie spotkać się w weekend – nie masz czasu, bo widzisz się ze znajomą. Chce inny termin? Spoko, jutro – masz 45 minut na kawę w przerwie między zajęciami. Facet musi zrozumieć, że trzeba prosić i być cały czas w trybie stand by. Ty mu to wynagrodzisz – kokietując, intrygując i uwodząc – a w konsekwencji sprawiając, że będzie mu stał przez cały czas który spędzacie razem. Uwodzenie to gra i sposób na udany związek – związek, w którym każdy daje coś od siebie, bo każdemu zależy, tak samo – zawsze i wszędzie, ciągle. Powodzenia! 66,754 osób przeczytało
Powiedz dziecku wyraźnie, że je kochasz, ale bardzo nie podoba ci się komunikacja, jaką się posługuje. Zaznacz, że w waszej rodzinie ważny jest szacunek do rozmówcy i poszanowanie jego uczuć. Jego słowa są dla ciebie krzywdzące i prosisz, aby nie mówiło, że cię nienawidzi, bo w emocjach trochę je poniosło. 4. Słuchaj Najlepsza odpowiedź Jako dziewczyna powiem ci teraz, że to zachowanie nie jest w żaden sposób godne zaufania. Ale wyjaśnię to. Czy to facet, którego poznała, kiedy się z tobą spotykała? A może to facet, z którym przyjaźniła się od dawna? Jeśli po drugie, mogłaby naprawdę postrzegać go jako przyjaciela. Jednak , jeśli pierwszy, to musisz położyć temu kres. Słuchaj, jeśli dziewczyna ma chłopaka, nie powinna rozmawiać z innym facetem o 3 nad ranem. To po prostu nieodpowiednie zachowanie. Dziewczyny, które robią to w związku, mają w głowie kilka rzeczy. 1) Bardzo podoba mi się uwaga, którą poświęca mi (drugi facet), dzięki czemu czuję się wyjątkowy 2) Chcę lepiej poznać tego faceta, może jest lepszy niż mój chłopak. 3) Wolałbym porozmawiać z tym facetem niż z kimś innym. 4) Fajnie się z nim rozmawia, ale pewnie niedługo się nim znudzę. Nie przesadzam. Dziewczyny, które nie są do końca zaangażowane lub szczęśliwe w swoim związku, będą subtelnie szukać nowego chłopaka, kiedy są jeszcze w związku. Więc jeśli są na tym etapie, będzie cieszyć się uwagą, którą otrzyma od innych mężczyzn, ponieważ sprawia, że ​​czuje się wyjątkowa, a także zapewnia ją, że jeśli zerwie ze swoim obecnym chłopakiem, nie utknie w samotności. Inną rzeczą jest to, że jeśli dziewczyna lubi być bardziej komplementowana przez nieznajomego niż swojego chłopaka, traci zainteresowanie związkiem i wolałaby spędzić czas z innym facetem niż z tobą. I oczywiście są te dziewczyny, które są znudzeni tylko jednym facetem i chcą pobawić się z innym facetem i poprowadzić go, kiedy ona robi takie rzeczy. To może zabrzmieć ostro, ale w tego typu sytuacjach tak nie jest. Dziewczyny mają ukryte motywy, by tak dużo rozmawiać z innym facetem, czy to tylko po to, żeby go wykorzystać, żeby poczuła się lepiej, czy też dlatego, że potajemnie szuka innego mężczyzny. Musisz dać jej to prosto. To oczywiście sprawia, że ​​czujesz się nieswojo, powinna wiedzieć, że takie zachowanie sprawi, że poczujesz się nieswojo, i możesz założyć się, że gdybyś zrobił to samo z nią, wpadłaby w nieświętą wściekłość z zazdrości. Jeśli nadal będzie to robić tak często, jak jej powiesz i nie okażesz szacunku dla tego, co o tym myślisz, po prostu ją zostaw. Jeśli dziewczyna jest gotowa poświęcić związek dla jakiegoś faceta, którego lubi tylko jako przyjaciela, to nie jest tego warta. Odpowiedź Realistycznie, jest tylko 2 scenariusze do tego i tylko 2 scenariusze. Jeśli rozważasz inne opcje lub scenariusze, marnujesz czas. Albo chce zachować prywatność swojego związku ze swoim chłopakiem, albo coś ukrywa (uczucia). Ukrywanie czegoś w tym sensie, że może też mieć do Ciebie romantyczne uczucia, ale wie, że nie może ujawnić swoich prawdziwych uczuć (nazywa się to emocjonalnym oszustwem lub emocjonalnym romansem). Oznacza to, że może mieć do Ciebie ukryte uczucia, o których wie, że zraniłyby jej chłopaka jeśli mu powie. Emocjonalny romans z pewnością może spowodować, że dziewczyna nie będzie rozmawiać o swoim związku z innym facetem, którego potajemnie kocha. Mogła się w tobie absolutnie potajemnie zakochać, a ty nawet o tym nie wiesz, co powoduje, że nie ma wokół ciebie żadnej dyskusji dotyczącej jej chłopaka. Najlepszym sposobem ustalenia, czy tak jest, jest obserwowanie jej. Sprawdź, czy omawia swój związek z innymi facetami. Jeśli tak, oznacza to, że nie jest emocjonalnie przywiązana do innych facetów i nie chce rozmawiać o swoim związku. Następnie obserwuj, jak jest wokół ciebie. Jeśli zauważysz, że nigdy nie rozmawiała z tobą o swoim życiu miłosnym, możesz bądź pewny, że istnieje duża szansa, że ​​może się w tobie podkochiwać lub ukrywać do ciebie uczucia. „Najnowsze” statystyki dowodzą, że kobiety nie rozmawiają o swoim życiu osobistym z facetami, których uważają za atrakcyjnych. Poświęcają więcej czasu na poznanie Ciebie, że nie kłopoczą się rozmową o swoim życiu osobistym. Kiedy kobiety są w pobliżu facetów, których nie uważają za atrakcyjnych, kobiety poświęcają czas sobie samym, co może prowadzić do rozmów o ich życiu osobistym . Tak czy inaczej, nie powinieneś angażować się w żadne osobiste relacje z tą dziewczyną. Będzie to kwestionować wiarygodność i uczciwość zarówno ciebie, jak i tej dziewczyny. Pomyśl o tym, dlaczego miałbyś chcieć, aby dziewczyna, która jest gotowa zdradzić swojego małżonka, była z kimś innym? Oszukałeś się, jeśli myślisz, że ona może nie zrobić tego samego tobie. Zostaw ją w spokoju pod każdym względem. Jeśli chcesz jej tak bardzo, po prostu zostań z nią przyjaciółmi i zobacz, dokąd zmierza. Szczerze mówiąc, trzymałbym się całkowicie z daleka od niej. Nie rozmawiam z przyjaciółmi, bez towarzystwa ani ona chce cię wystarczająco mocno, pozostawienie jej samej całkowicie może spowodować, że opuści swojego chłopaka i będzie cię ścigać. Pozostawanie w pobliżu może spowodować, że uzna twoje towarzystwo za coś oczywistego w tym sensie, że wykorzysta cię do uzupełnienia tego, czego nie dostaje od swojego chłopaka. W ciągu 11 lat miałem do czynienia z wieloma emocjonalnymi sytuacjami związanymi z romansami w praktyce. Coś takiego wymaga w 90\% zdrowego rozsądku. Oznacza to, że powinieneś być w stanie osiągnąć dobre wyniki w tej sytuacji, jeśli jesteś osobą rozsądną. Uważaj. Licencjat na Uniwersytecie Psychologii of Maryland. Magister psychologii organizacyjnej i przemysłowej Cornell University. Doktorat z poznawczych relacji międzyludzkich na Brown University. QyvB.
  • 0mn2izd26a.pages.dev/61
  • 0mn2izd26a.pages.dev/15
  • 0mn2izd26a.pages.dev/45
  • 0mn2izd26a.pages.dev/78
  • 0mn2izd26a.pages.dev/11
  • 0mn2izd26a.pages.dev/25
  • 0mn2izd26a.pages.dev/47
  • 0mn2izd26a.pages.dev/14
  • kiedy facet mówi bardzo cię lubię